Na spotkanie z redaktorem Michalkiewiczem przybyło wiele osób – nie tylko z Wąbrzeźna. Jak się później okazało na sali byli również obecni sympatycy publicystyki redaktora, pochodzący z Trójmiasta oraz Chełmna – budujący to wielce fakt.
Wszyscy zebrani mogli czuć satysfakcję ze spotkania, które było niezwykle ciekawe. Na początku nasz gość przeprowadził prelekcję dot. teorii spiskowych – zgodnie z charakterystycznym dla siebie sposobem argumentacji potwierdził, że w teorie spiskowe wierzą wariaci, a mimo wszystko wydają się one czasami najbardziej racjonalne. Redaktor Michalkiewicz podkreślił rolę służb w naszym kraju, opisał mechanizmy podejmowania decyzji, rządzenia w kraju nad Wisłą. Nie napawało to optymizmem, choć jak nasz gość podkreślił, tajne służby prężnie i aktywnie działają w państwach o ugruntowanej demokracji, takich jak Francja. W prelekcji nie mogło zabraknąć tak charakterystycznego dla Stanisława Michalkiewicza sarkazmu i dowcipu. Mimo iż „wykład” trwał blisko godzinę nikt nie czuł znużenia.
Później miała miejsce dyskusja, w którą niezwykle zaangażowali się obecni na spotkaniu przedstawiciele lokalnej społeczności. Nie obyło się bez pytań dot. GTW (Grupy Trzymającej Władzę – kto do niej faktycznie należy), sytuacji politycznej w Polsce (możliwości przedterminowych wyborów, prognoz powyborczych). Redaktor krytycznie odniósł się do polskiego systemu ubezpieczeń społecznych, prezentując typowo liberalny pogląd w tym zakresie (brak przymusowości), akcentując „bezsensowność” obecnych rozwiązań w obliczu zbliżającej się nieuchronnie zapaści demograficznej. Podobnie wybitny publicysta odniósł się do roli państwa, która winna być jak najmniejsza, a ludzie powinni wydawać swoje pieniądze na swoje potrzeby, gdyż wtedy wydawane są one najefektywniej i najbardziej celowo (nawiązał w swojej wypowiedzi do M. Friedmana). Dyskusja była bardzo żywa, nasz gość starał się odpowiedzieć na każde pytanie wyczerpująco, dodatkowo ilustrując swoje wypowiedzi przykładami z życia wziętymi.
Po drugiej części można było podejść, zakupić książkę redaktora i otrzymać specjalną dedykację. Wiele osób skorzystało z tej możliwości. Redaktor otrzymał również skromny prezent od przedstawicieli Wąbrzeskiego Klubu GP.
Spotkanie trwało blisko 3 godziny – mogłoby trwać jeszcze dłużej. Takich ludzi jak redaktor Michalkiewicz słucha się z zapartym tchem – upływający czas nie ma tutaj znaczenia.
DR