.
ZAWARTOŚĆ  
  Aktualności
  Wyszukiwarka
  MARSZ 11 MAJA 2013 Wąbrzeźno
  Archiwum aktualności
  Historia powstania
  Nasza "mała Ojczyzna"
  Karta Klubów "Gazety Polskiej"
  Warto posłuchać
  Warto zobaczyć
  Warto poczytać
  Galeria
  Polecane strony
  Kontakt
  Księga gości
  Ankiety
  Forum
  Facebook
  Licznik
27 odwiedzających dzisiaj
Aktualności

Paradowska vs. Bal Niepokornych

RK data 15.01.2013, o 17:45 (UTC)
 
Ale się porobiło, jak mawia mistrz ciętego dowcipu Jan Pietrzak.

Ledwo ogłosiliśmy wśród znajomych dziennikarzy i przyjaciół informację-zaproszenie o charytatywnym Balu Niepokornych w Krakowie (www.balniepokornych.pl), jeszcze gołębie pocztowe i internetowe chochliki nie zdążyły dotrzeć do wszystkich zainteresowanych z zaproszeniem, a już w mainstreamie zawrzało.

Co tak rozsierdziło czołowych przedstawicieli ciemnej strony mocy, że pozwolili sobie na ironiczne teksty o Balu Niepokornych na swoich portalach? Czy to, że chcemy się bawić w ostatni dzień Karnawału w swoim gronie, czy to, że w ogóle chcemy się bawić? A może są zdziwieni, że chcemy się bawić z tej jednej, trudnej dla nich do pojęcia przyczyny - że w ogóle istniejemy?

Cóż złego jest w tym, że chcemy spędzić ostatni dzień Karnawału w swoim towarzystwie, wśród ludzi których szanujemy, wśród przyjaciół? Zaiste, to takie dziwne…

Dlaczego się tak bardzo dziwią, że ich nie zapraszamy? Dlaczego są tacy sfrustrowani i rozgoryczeni? Odpowiedź jest prosta: nie zapraszamy was, Panie i Panowie, bo w waszym towarzystwie nie będziemy się dobrze bawić, bo sama wasza obecność wprawiła by nas w zakłopotanie, bo pewnych ludzi po prostu się nie zaprasza; nie wypada. Musicie to w końcu zrozumieć: jesteście wytworem własnej wyobraźni o samych sobie i żyjcie sobie w tym wyimaginowanym świecie, ale do nas się nie wpraszajcie.

Stara i chyba autentyczna anegdota powiada, jak to pewnego razu do Stanisława Wyspiańskiego podszedł na ulicy pewien bogaty mieszczuch. „Świetnie, że pana widzę, panie artysto!” - zawołał. „Chciałbym, żeby pan namalował mój portret!”.

Wyspiański zmierzył jegomościa od stóp do głów swoim lodowatym spojrzeniem, po czym wycedził przez zęby: „NIE WIDZĘ POWODU”.

Typ idealny salonowego publicysty, czyli pani Janina Paradowska (której Wyspiański niewątpliwie też nie chciałby sportretować, jako że był estetą), na swoim blogu nie mógł się nadziwić, że są tacy, którzy zamierzają spędzić ostatni dzień karnawału bez niej. Z tego żalu zaczęła Paradowska rozważać, jak taki bal może wyglądać:

(…)„Może ktoś przebierze się za Komoruskiego czy mordercę Tuska? A może pojawią się liczne maski Putina z trotylem na rękach? Problem w tym, że bal ma pokazywać „prawdziwe oblicze”, a więc maski są z góry wykluczone. Może więc jako element scenografii. Tu zresztą można znaleźć spore pole do popisu. Czy głównym elementem scenografii nie mogłaby być smoleńska brzoza, pod którą zabrzmią patriotyczne pieśni? Może w komplecie z innymi prawdziwie polskimi drzewami, które tak udatnie wyliczył na jednym ze swych rysunków Henryk Sawka – wierzba płacząca, rozdarta sosna, smoleńska brzoza, tysiącletni dąb?”(…)

Tak nas widzi czołowa przedstawicielka mainstreamowych mediów, taki ma obraz dzisiejszej Polski, od której przez całe swoje życie się odcinała. Tym wpisem ona i jej podobni sami sobie odpowiadają na pytanie, dlaczego nigdy nie spędzimy z nimi wspólnego wieczoru.

Ryszard Kapuściński

(współorganizator Balu Niepokornych)

www.balniepokornych.pl
 

Spotkanie opłatkowe PiS...

WKGP data 15.01.2013, o 17:36 (UTC)
 
Fotorelacja ze spotkania opłatkowego PiS regionu kujawsko-pomorskiego, zorganizowanego 12 stycznia 2013 roku w Toruniu.

Więcej zdjęć
TUTAJ




 

List red. Sakiewicza...

RK data 13.01.2013, o 10:56 (UTC)
 
Szanowni Państwo,

wysyłam ważną informację od red. Tomasza Sakiewicza. Film red. Anity Gargas "Anatomia Upadku", który zostanie dołączony do następnego wydania "Gazety Polskiej", może okazać się przełomowym wydarzeniem w wyjaśnieniu zamachu nad Smoleńskiem. Redaktor Sakiewicz zwraca się do Państwa z prośbą o:

Od środy rozpoczynamy akcje esemsowe i mailowe do przyjaciół i znajomych. Polećmy, lub kto może kupmy, dodatkową gazetę z filmem i przekażmy ją ludziom, którzy mogą zrobić prywatne pokazy. Proszę wszystkie kluby o zorganizowanie takich pokazów możliwie jeszcze w czasie trwania sprzedaży gazety, lub przygotowanie partii gazet z filmem na pokazy organizowane w przyszłości.

Proszę zapoznać się z listem i przystąpić do działania, od dzisiaj macie Państwo prawo do organizowania pokazów publicznych. Z braku czasu red. Anita Gargas nie będzie mogła uczestniczyć we wszystkich pokazach, jednak proszę wysyłać zaproszenia na adres klubów, będziemy się starali w miarę możliwości zorganizować takie spotkania. Pozdrawiam, Ryszard Kapuściński





Pierwsza spójna koncepcja Smoleńska



Film Anity Gargas „Anatomia Upadku” jest pierwszą spójną koncepcją katastrofy Smoleńskiej. Nowi, nieznani ani prokuraturze ani opinii publicznej świadkowie opowiadają o zdarzeniu które widzieli w czasie gdy tupolew, którym leciała 10.04.2010 prezydencka delegacja, zbliżał się do lądowania. Po prostu opisują eksplozję samolotu. Świadkami są Rosjanie, ale ich wersja znajduje pełne potwierdzenie w badaniach polskich naukowców mieszkających na całym świecie. Rosjanie nie wyrywają się do mówienia.

Upór autorki powoduje, że zgadzają się opisać tajemnicę tragedii, której byli przypadkowymi świadkami. Film pokazuje też skalę tuszowania śledztwa przez rząd polski i rosyjski. Nasze władze są w tej sprawie zgodne - prokurator Andrzej Seremet publicznie kompromitujący się nieprawdziwymi obietnicami złożenia wyjaśnień, premier Donald Tusk uciekający z konferencji za każdym razem, gdy dostaje pytanie o działania rządu dotyczące wyjaśniania tragedii, Ewa Kopacz bez żenady oszukująca opinię publiczną i wdzięcząca się do Rosjan. Po tym filmie niemal na pewno wiemy co stało się w Smoleńsku, ale na pewno wiemy dlaczego tej sprawy nie wyjaśniono. Wartością filmu jest też wartka i spójna relacja naukowców badających katastrofę. Najwybitniejsi przedstawiciele swoich dziedzin nauki podważają wersję Anodiny-Millera. Każdy z nich na bazie już istniejących dowodów pokazuje oczywiste sprzeczności w oficjalnej wersji i możliwe wyjaśnienie przedstawionych materiałów.

Ten film wymaga odwagi myślenia i przyjęcia faktów, które zmieniają dotychczasową narrację głównego nurtu mediów. Jestem przekonany, że jest to gwóźdź do trumny komisji Millera.

Musimy zrobić wszystko, by płyty DVD, które znalazły się w kioskach z „Gazetą Polską” dotarły do opinii publicznej. Sprawa jest naprawdę ważna i wymaga zaangażowania wielu ludzi dobrej woli. Od środy rozpoczynamy akcje esemsowe i mailowe do przyjaciół i znajomych. Polećmy, lub kto może kupmy, dodatkową gazetę z filmem i przekażmy ją ludziom, którzy mogą zrobić prywatne pokazy. Proszę wszystkie kluby o zorganizowanie takich pokazów możliwie jeszcze w czasie trwania sprzedaży gazety, lub przygotowanie partii gazet z filmem na pokazy organizowane w przyszłości. Film Anity Gargas jest ważną bronią w walce o prawdę. Użyjmy tej broni jak najskuteczniej. W sprawie Smoleńska ufa nam przynajmniej co trzeci Polak. Możemy sprawić, że ufać będą niemal wszyscy, poza ewidentnymi fanatykami.

Drodzy czytelnicy „Gazety Polskiej” mamy dzisiaj naprawdę ważne zadanie.

Tomasz Sakiewicz
 

Wolne media, wolne żarty...

WKGP data 05.01.2013, o 12:51 (UTC)
 
 

 

O "demokratycznie" wybranej Ashton i Von Rompuyu...

WKGP data 04.01.2013, o 13:05 (UTC)
 


 

Poseł Ardanowski w Ryńsku i Nowej Wsi Królewskiej - fotorelacja...

WKGP data 31.12.2012, o 19:57 (UTC)
 
W dziale "Galeria" dostępne są zdjęcia autorstwa pana Mariana Głodzika oraz państwa Chojnickich z ostatniej wizyty posła Ardanowskiego w pow. wąbrzeskim - w Ryńsku oraz w Nowej Wsi Królewskiej. Więcej zdjęć można zobaczyć TUTAJ



 

<- Powrót  1 ...  27  28  29 30  31  32  33 ... 62Dalej -> 
 
 
   
Przycisk Facebook "Lubię to"  
 
 
LICZNIK ODWIEDZAJĄCYCH OGÓŁEM  
  Sklepy internetowe  
WYSZUKIWARKA  
 
Loading